poniedziałek, 23 listopada 2015

Submarine Safari, czy spotkanie oko w oko z płaszczką....


Kolejny dzień na wyspie, kolejna przygoda. Jeśli ktoś z Was nie miał jeszcze okazji płynąć łodzią podwodną, to Submarine Safari jest świetnym pomysłem. Niewiątpliwie jest to rozrywka dla całej rodziny - nie polecamy osobom z klaustrofiobią. Zanurzenie można zamówić przez internet na stronie SubmarineSafaris, gdzie możecie wybrać dzień oraz godzinę. Ponadto można zamowić wiadomóść (bezpłatnie), którą zobaczycie z głębin oceanu :) 




Na Lanzarote łodzie podwodne znajdziecie po południowo-wschodniej części wyspy - Puerto Calero, to nazwa miejscowości, gdzie należy się kierować. Nie ma jednak potrzeby poszukiwania transportu na własną rękę, gdyż w cenie biletu, który nie jest tani - około 50euro/dorosły, około 30euro/dziecko - zapewniony jest także transport. Autobus zabrał nas bezpośrednio z hotelu :) My zaplanowaliśmy sobie na tę wycieczkę pół dnia, gdyż zatrzymaliśmy się w Costa Teguise, które jest oddalone o jakieś 35 minut. Zważywszy  jednak na to, iż autobus zabiera więcej pasażerów, nasza podróż trwała prawie godzinę, co warto uwzględnić planując tę wycieczkę. 



Puerto Calero to urocza miejscowość. Niestety, na zwiedzanie nie było za dużo czasu, właściwie to wcale, gdyż jak tylko wysiedliśmy z autobusu, przy samym nadbrzeżu, zaprowadzono nas do biura SubmarineSafari, a stamtąd prosto na przystań i ..... hop prosto do łodzi podwodnej. Z powrotem czasu jest niby więcej, ale nie wystarczająco by ruszyć się gdzieś dalej. Autobus jedzie w powrotną drogę tylko raz, więc warto pilnować godziny...







Zanurzenie trwa około 45 minut. Schodzimy na głębokość 30 metrów. Wrażenie niesamowite. Każdy uczestnik ma miejsce do siedzenia i patrzy prosto w odmęty oceanu, więc widoki są zapewnione. Przed sobą mamy panel, na którym widzimy co dzieje się na zewnątrz łodzi, a także mamy podane wszystkie parametry - temperatura, zanurzenie....






Atrakcja ta okazała się być interesująca nie tylko dla nas, ale także dla naszego niecałego 4-latka :) Bardzo był zadowolony, szczególnie wtedy, gdy na zewnątrz pojawił się nurek, ze specjalną wiadomością dla niego :) Łódź bowiem "siada" na dnie i wtedy pojawiają się nurkowie, którzy pływają z morskimi stworami i pokazują zamówione przez spragnionych gapiów wiadomości :)


a&s&k



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz